Co to znaczy doświadczać życia?
Miałam
ostatnio sen, który przypomniał mi coś ważnego.
W tym śnie
byłam mężczyzną, obok mnie stała moja kobieta. Nagle pojawia się jakieś bliżej
nie określone zagrożenie i ona zmieniła się w jakąś eteryczną istotę, która schowała się pod wodą. Woda jest zimna i oblodzona, szukam jej ale nigdzie jej nie
widzę. Gdy zagrożenie mija ona wynurza się z wody i ponownie przybiera postać
ludzką. Mówi, jakie to wspaniałe uczucie czuć zimne powietrze na skórze. Coś co
bierzemy za pewnik, coś na co nie zwracamy uwagi, ona doceniła, a nawet
pomyślała, że dla samego doświadczania delikatnego chłodu na wilgotnej skórze
zaraz po wyjściu z wody, warto jest się inkarnować jako człowiek.
Obudziłam się
z myślą - co sprawia, że istoty chcą rodzić się w tym świecie? Myślę, że między
innymi dla takich właśnie doświadczeń. Tylko o tym gdzieś po drodze zapominamy,
bo mówi nam się, że w życiu chodzi o sukces, dobrobyt materialny, o karierę, o
dokonywanie wielkich rzeczy, o stawanie się tzw. kimś. I pewnie o to też
chodzi. O doświadczenie tych wszystkich rzeczy. Ale gdy się zatrzymamy i
zaczniemy czuć swoją wrażliwość, dostrzeżemy, że chodzi też o samo
doświadczanie. O uczucie całkowitego zanurzenia się w jeziornej wodzie, tak
inne od zanurzenia się w morskiej wodzie, tak inne od gorącego prysznica, tak
inne od gorącej kąpieli w wannie, tak inne od zanurzenia się w zimnej rzece,
tak inne od zanurzenia się w oblodzonym przeręblu zimą. Tyle odczuwanych doznań
płynących z samego kontaktu z wodą.
Albo wrażenie
gorącego piasku pod stopami, miękkiego, przelewającego się między palcami,
głaszczącego nasze stopy, tak inne od wrażenia wilgotnej czarnej ziemi, tak
inne od utwardzonego zimową temperaturą piasku na plaży lub od mokrej miękkiej gliny, która zatapia się w stopach.
Wrażenie
ciepłego wiatru na rozgrzanej słońcem skórze, tak inne od przeszywającego do
szpiku zimowego wiatru, przed którego intensywnością chcesz uciec.
Zapach
sierpniowej łąki, tak inny od zapachu czerwcowego lasu o poranku. Wilgoć
wrześniowego wieczoru zupełnie inna od wilgoci kwietniowego poranka. Zapach
piaszczystej drogi po deszczu, tak piękny, że chciałbyś aby trwał wiecznie. Zapach asfaltu po deszczu, zapach mokrej leśnej ziemi...
Chłód śniegu, z którego lepisz kulkę, gorąco ciepłego piasku w dłoniach. Miękkie
futro kota, szorstka sierść owcy, tak inne od gładkiej sierści konia.
Nie
wspominając już o uczuciach. O relacjach, o wrażeniach jakie czujemy wszystkimi
zmysłami, gdy jesteśmy z osobą, którą kochamy. O wrażeniach jakie
czujemy w ciele, gdy jesteśmy z mamą, tatą, siostrą, córką, przyjacielem,
babcią, dziadkiem, szefem, nauczycielką naszego dziecka, księdzem, czy
przewodnikiem duchowym i z każdą osobą z którą mamy jakąś relację. Zawsze inne
wrażenia, zawsze inne doznania. Różnorodność wrażeń jest nieskończona, a gdy wyostrzymy zmysły,
dostrzeżemy ich piękno, siłę i delikatność i to, jak oddziałują na nas.
I tak sobie
myślę, gdybym była po drugiej stronie i zastanawiałabym się czemu chcę pojawić
się na tym świecie, na ziemi, to być może pomyślałabym sobie - żeby
doświadczać. Jesteśmy animowaną, ożywioną ziemią, animacją życia, więc doświadczanie jest ogromną częścią tego, po co tu przyszliśmy.
Poczuj co
dzieje się w twoim ciele, gdy widzisz piękny zachód słońca?
Co dzieje się
w twoim ciele, gdy czujesz zapach świeżego pieczywa?
Co czujesz w
ciele gdy wgryzasz się w swój ulubiony owoc?
Co czujesz w
sobie, gdy leżysz pod ciepłą kołdrą w zimny poranek?
Co dzieje się
w tobie, gdy słyszysz letni deszcz?
Czy
postrzeganie świata za pomocą zmysłów nie jest wspaniałe? Dla samego
obserwowania świata i odczuwania go zmysłami warto tu być. Chociaż czasem, to
co widzimy nie jest tak piękne i przyjemne, a wręcz odwrotnie, jest trudne,
ciężkie i nie do wytrzymania. Ale to też jest doświadczanie. Dlatego na tą
chwilę, czuję że czasem, może na mniej świadomym poziomie ale jednak, dla
samego doświadczania chcemy tu być.
I tak oto chciałam na chwilę skupić Twoją i moją uwagę na pozytywnych i przyjemnych rzeczach. Bo energia podąża za uwagą, dlatego tak istotne jest świadomie ją przekierowywać, gdy to, na czym się skupiamy np. nas obciąża i wprowadza w poczucie bezsilności. Więc zauważ jak pachnie dzisiejsze powietrze :)
JMK
Komentarze
Prześlij komentarz