Joga w zgodzie z cyklem menstruacyjnym
Słuchanie swojego ciała i życie w zgodzie z cyklem jest dla mnie formą praktyki powracania do swojej pierwotnej mądrości, jest formą miłości własnej.
Być może
słyszałaś o czterech etapach życia kobiety lub inaczej, o czterech archetypach:
Dziewica, Matka, Dojrzała/Królowa i Starucha. Każdy etap ma przypisane
określone zadania, które najlepiej wykonać w tym czasie, żeby w ten sposób
zbudować fundament dla kolejnego etapu. Każdy etap ma przypisaną porę roku i
fazę księżyca. Cykl menstruacyjny również jest podzielony na 4 etapy. Te cztery
fazy również odpowiadają porom roku, także cykl miesięczny jest mniejszym
cyklem w ramach większego cyklu ziemi. Gdyby kobiety
były w zgodzie ze swoją naturą, podczas każdej fazy swojego cyklu (każda faza
trwa około tygodnia) zachowywałyby się inaczej (tak jak pory roku). Nie
zmuszałyby siebie do działania każdego dnia na takich samych obrotach i nie
robiłyby sobie wyrzutów, gdy mają słabszy dzień, bo wiedziałyby, że to jest
właśnie dzień na odpoczynek.
Od kiedy
zapoznałam się z działalnością Alisy Vitti ("Kod Kobiety") w znacznym
stopniu zmieniłam to jak, co i kiedy praktykuję, robię i jem.
Jeśli
praktyka jest czymś stałym w twoim życiu, warto jest się jej
"uczyć", mam na myśli sprawdzać na przestrzeni miesięcy i lat co działa, a co już nie. Praktyka jogi ewoluuje wraz z nami. Nasze ciała się
zmieniają, nasze hormony się zmieniają, nasze emocje, wartości i zainteresowania
również, dlatego też praktyka powinna ulegać zmianie w trakcie naszego życia.
Nie muszą to być drastyczne zmiany. Wystarczy czasem zmienić intensywność asan,
albo wprowadzić dłuższe lub krótsze śavasany lub medytacje, wszystko w
zależności od tego, czego nam aktualnie potrzeba. Rdzeń pozostaje - czyli
szeroko pojęta praktyka jogi jest obecna każdego dnia w naszym życiu, jednak co
na dany dzień tą "jogą" będzie to już kwestia wyczucia siebie i
swoich potrzeb.
Ważne jest aby
żyć i praktykować tak, aby wspierać swoje hormony, czyli żyć w zgodzie z cyklem
menstruacyjnym, a nie przeciwko niemu.
Słuchanie swojego ciała nie jest tylko wyświechtanym hasłem które słyszysz podczas praktyki jogi. Słuchanie swojego ciała, to zapoznawanie się z nim, zauważanie schematów pojawiających się cyklicznie w danych dniach miesiąca, od zamroczenia umysłu, przez silne bóle menstruacyjne, problemy z cerą w określonych fazach cyklu, do czekoladowych zachcianek.
Praktyka jogi
pomaga przyjrzeć się temu, co aktualnie się w tobie dzieje. Ty jedynie musisz
zacząć zwracać na to uwagę. Pracuj w zgodzie z układem hormonalnym (wspierając
go dietą i ćwiczeniami oraz odpoczynkiem) a nie z symptomami jakie odczuwasz.
Ciało prowadzi nas do skupienia się na tym, co jest dla nas najważniejsze na
ten moment.
"Większość
problemów związanych z miesiączką, płodnością lub niskim libido może mieć swoje
źródło w złej diecie i nieodpowiednim stylu życia."
"Kobiety muszą przyjąć strategie
prozdrowotne, które mają działać na naszą wyjątkową biochemię - to znaczy
musimy zrozumieć, jak nasz metabolizm, kortyzol i zapotrzebowanie na kalorie
zmieniają się w naszym 28-dniowym cyklu hormonalnym lub w naszym rytmie
infradiańskim. Nazywam rytm infradiański naszym „drugim zegarem”, ponieważ
jest to wrodzony chronometr, który pomaga regulować produkcję hormonów. Aby
osiągnąć rezultaty, których szukamy - poprawić skład ciała, schudnąć, poprawić
naszą energię i nastrój oraz usunąć problemy miesiączkowe - musimy zrozumieć i
wspierać zmiany hormonalne, których doświadczamy w całym rytmie
infradiańskim." Alisa Vitti
Alisa
kładzie nacisk na ćwiczenie i odżywianie w zgodzie z cyklem menstruacyjnym dla
zdrowia naszych hormonów. Wyszczególnia ona cztery fazy cyklu: faza
folikularna, owulacja, faza lutealna i menstruacja.
W literaturze zazwyczaj jako pierwszą fazę uznaje się miesiączkę i nazywa się tę fazę, fazą folikularną. Ja mam jednak poczucie, że miesiączka jest ostatnią fazą cyklu, w której to pozbywamy się złuszczonej błony śluzowej macicy. Jest to jakby zamknięcie cyklu. A faza folikularna dla mnie osobiście jest pierwszą fazą, wchodzeniem w nowy etap, gdzie wszystko wzrasta i budzi się. To dla mnie wiosna. Czas na nowe projekty i pomysły, na próbowanie nowych rzeczy. W tej fazie możesz odkryć, ze jesteś bardziej ciekawa świata. Owulacja jest czasem lata, możemy przyglądać się jak nasze projekty się realizują i nabierają rozpędu. To czas pełnej płodności, masz dużo energii, jesteś pewna siebie, w tej fazie wzrasta poziom testosteronu, masz więcej siły, możesz być bardziej towarzyska. Faza lutealna to czas jesieni, powolnego zamykania spraw, oczyszczania, tworzenia miejsca na nowe. W tym czasie raczej wolimy skupiać się na sobie niż na spotkaniach towarzyskich. Metabolizm przyspiesza, a poziom kortyzolu w spoczynku jest wyższy. W tej fasie każdego dnia (aż do menstruacji) powinnyśmy spożywać więcej kalorii aby utrzymać stabilny poziom cukru we krwi. Menstruacja to zima, czas wejścia do tzw. jaskini, jest to bardzo introwertyczny czas, w którym mam ochotę na odpoczynek, introspekcję i przeanalizowanie swojego życia. Miesiączka to magiczny czas, w którym możemy odprawiać wiele rytuałów i uzdrawiać siebie i swój ród. Ale o tym może innym razem.
Wiedząc te
rzeczy na temat mojej cykliczności, mogę dostosowywać swoją praktykę do cyklu, co
da mi dużo lepsze rezultaty, niż gdybym się zmuszała do intensywnych treningów
każdego dnia. Nie jestem mężczyzną, żeby taki program na mnie dobrze działał :)
"Wiemy,
że spoczynkowa przemiana materii kobiety (znana również jako nasza podstawowa
przemiana materii) spada podczas fazy folikularnej, osiągając najniższy punkt
na tydzień przed owulacją. Tak więc wykonywanie ćwiczeń o wysokiej
intensywności w tej fazie służy jako przeciwwaga dla wolniejszego metabolizmu. Co
to oznacza dla planowania treningów? Wykonuj ćwiczenia o wysokiej intensywności
w pierwszej połowie cyklu."
Być może
odczułaś to u siebie, że w pierwszych dwóch fazach cyklu masz więcej energii,
siły i chęci na intensywniejszą praktykę. Po owulacji, w fazie lutealnej, następuje
spadek sił, ponieważ jest to bardziej faza "naprawcza".
"Gdy
poziom estrogenu i testosteronu spada podczas fazy lutealnej, zmniejszy się
również Twoja energia do wykonywania ćwiczeń o wysokiej intensywności. Podczas
gdy zapotrzebowanie kobiety na kalorie wzrasta w fazie lutealnej, wzrasta
również jej spoczynkowa przemiana materii. Innymi słowy, w ostatniej połowie
cyklu zjesz więcej, ale też więcej spalisz. Gdy twoja energia spada w fazie
lutealnej (druga połowa twojego cyklu), pozwól, aby twoje treningi również
zwolniły. Przejdź od ćwiczeń o wysokiej intensywności do zajęć takich jak joga,
spacery i łatwe przejażdżki na rowerze." Alisa Vitti
W trakcie
miesiączki odpowiednie są spacery nad
morzem czy w lesie, bardzo łagodna praktyka jogi czy delikatny ruch intuicyjny.
Dobrze działać będzie również śavasana i medytacja. Ja w tym czasie lubię
śavasany i medytacje prowadzone, ponieważ chcę czuć się zaopiekowania i potrzebuję odpocząć.
Bardzo istotne
jest dostosowanie odżywiania pod kątem cyklu menstruacyjnego. Polecam Ci
książkę "Kod kobiety", tam uzyskasz wszystkie niezbędne informacje.
"Społeczeństwo rozwinęło się w taki sposób, że kobiety nie mają pojęcia o swoich miesięcznych cyklach i o tym, co ich własny cykl mówi im o sobie. Wychowaliśmy się w społeczeństwie, które ceni sobie możliwość utrzymania stateczności. Oznacza to, że uważane jest za dobre, jeśli nie jesteśmy na łasce jakichkolwiek wahań i zamiast tego możemy czuć się tak samo każdego dnia i wykonywać to samo każdego dnia, zwłaszcza jeśli to działanie jest produktywne. Najgorszym przejawem tego jest zdecydowanie to, że obecnie mamy pigułki antykoncepcyjne, które są czymś więcej niż tylko środkami antykoncepcyjnymi. Są w stanie powstrzymać miesiączki na miesiące, jeśli nie całkowicie, aby kobiety nie miały cykli. Nie mogę z wystarczającą werwą podkreślić, jak szkodliwe jest to dla kobiety. Cykl kobiety wpływa nie tylko na jej macicę. Oddziałuje na całe jej ciało, a także umysł i emocje." Teal Swan
Dziś Cię zachęcam do wsłuchiwania się w swój cykl i w informacje
oraz przesłania jakie każda faza niesie. To sprawi, że twoje życie stanie się
znacznie przyjemniejsze, a miesiączki będą wręcz głębokim i pełnym wrażliwości i wglądów czasem, na który będziesz czekać z ciekawością:)
Bo to jak się czujemy jest ważne.
JMK
Komentarze
Prześlij komentarz